Mimo że pogoda dzisiaj nie dopisuje bo co chwile pada deszcz lub sypie śnieg wybrałem się na garaż w celu wymiany oleju w silniku.
Prace zacząłem od wyregulowania luzu zaworowego. Na szczęście nie było wiele do regulacji ale rzeba było sprawdzić wszystkie zawory. Luz ustawiony na 0,15.
Następnie sprawdziłem sprężanie na cylindrach by sprawdzić czy wszystkie pierścienie trzymają.
Wyniki na poszczególnych cylindrach
- 1 cylinder - 8 barów
- 2 cylinder - 8 barów
- 3 cylinder - 8 barów
- 4 cylinder - 8 barów
Pozostało więc sprawdzić przerwę na świecach i przeczyszczenie ich.
Następnie został odpalony silnik by podgrzać olej.
Przy okazji wyszla nieszczelność na pokrywie zaworów ale w końcu się z nią uporałem, wina leżala w podwiniętej uszczelce korkowej.
Olej spuszczony, nowy nalany więc zabrałem się za sprawdzenie zapłonu.
Delikatna korekta i auto mogło spokojnie wyjechać z garażu.
Miedzyczasie lekkie ogarniecie wnętrza posprzątanie przykrecenie połki na tunel i gotowe. :)
Pozostało tylko cieszyć się z jazdy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz