Jeszcze przed mrozami zacząłem się bawić w reólacje silnika gdyż obecne ustawienia gaźników troche muliły silnik.
Silnik zachowywał się jak by byl zalewany dlatego wziąłem się za znalezienie przyczyny i ustawienie gaźników.
Samochód wylądował w garażu pierwszą rzeczą którą musiałem sprawdzi była dawka paliwa podawana przez pompkę pezyśpieszenia niestety ciężko jest się dostać do odkręcenia gaźników od kolektorów więc trzeba było wyciagac gaźniki z kolektorami a następnie odkręcić same gaźniki ( w ten sposób w końcu wymieniłem nakrętki mocujące kolektory do głowic).
Po wyciagnięciu gaźników zacząłem zabawe z mierzeniem dawki paliwa i tak jak się okazało jeden gaźnik zalewał silnik gdyż dawał zbyt dużą dawkę paliwa, zacząłem się więc bawić w wyrownanie między gaźnikami po czym zamontowane na silniku zostały delikatnie skorygowane.
Niestety czas gonił i nie miałem więcej czasu by podpiąć wakuometry i sprawdzić wskazania, później nastały mrozy i w nieocieplanym garażu nie za bardzo dało się robić ale pomalu ustają więc pewnie za niedługo znowu posiedzę sobie na garażu grzebiąc w silniku :)
Czekajcie na wieści jak tylko mrozy odejdą ....
Czy Garbus przezimował?
OdpowiedzUsuńTak Garbusek przezimowal w garażu i oczywiście pojeździl troche po zaśnieżonych drogach.
OdpowiedzUsuń